2020 BY KACHA W KUCHNI. POWERED BY WEBWAVE
Przygotowania zaczynamy od upieczenia buraków. Małe zostawiamy w całości, duży przekrawamy na pół i owijamy folią aluminiową tworząc „cukierek”. Buraki pieczemy ze skórką, przez ok 40 minut w temperaturze 200oC. Po upieczeniu należy odczekać chwilę, aby paczuszka przestygła, w przeciwnym razie zgromadzona pod folią para może nas boleśnie poparzyć. Po upieczeniu skórka z buraka schodzi niemalże sama- obieramy go i kroimy w kostkę lub podłużne słupki.
Przed gotowaniem, pęczak kilkakrotnie płuczemy i odcedzamy. Przekładamy go do garnka z zimną, osoloną wodą w proporcji 1 szklanka pęczaku na 2 szklanki wody. Zaczynamy gotować pod przykryciem na dużym ogniu, doprowadzając do wrzenia, po czym zmniejszamy płomień, uchylamy lekko pokrywkę, tak aby dać ujście parze i zostawiamy tak powoli bulgoczący pęczak do momentu, gdy wchłonie całą wodę. Powinno to zając około 20 minut.
Na talerzu układamy kolejno: kaszę pęczak, pieczone buraki, liście rukoli, pokrojone w kostkę pomidory, pokrojoną w cienkie plasterki szalotkę, pokruszoną fetę i ziarna granatu. Całość skrapiamy oliwą z oliwek, sokiem z cytryny i octem balsamicznym, oraz posypujemy świeżo mielonym pieprzem.
Pęczak jest jednym z moich ulubionych rodzajów kaszy. Jako typ kaszy jęczmiennej bywa niedoceniany i traktowany jako „ubogi krewny” innych, bardziej szlachetnych rodzajów kaszy. A niesłusznie, bo w porównaniu chociażby z „klasyczną” kaszą jęczmienną, która jest po prostu bardziej obrobioną, oczyszczoną i rozdrobnioną wersją tego samego ziarna jęczmienia, zawiera dużo więcej białka i błonnika. Dlatego też dania z wykorzystaniem pęczaku są bardzo sycące i zaspokajają głód na długie godziny. Poniższy przepis można wykorzystać do dania w wersji na ciepło i na zimno.
Składniki:
1 szklanka suchego pęczaku
2 pomidory
1 szalotka lub 1 mała czerwona cebula
Garść świeżych liści rukoli
1 duży burak lub 2 małe
Pół owocu granatu*
100 g sera feta
Oliwa z oliwek
Ocet balsamiczny
Sok z cytryny
Pieprz
*w dniu przyrządzania tego przepisu nie miałam w domu owocu granatu, bo mi się popsuł, dlatego nie ma go na zdjęciach, ale Wy koniecznie go użyjcie- zapewnia chrupkość i orzeźwiający smak, a jego słodko- kwaśny sok stanowi doskonałe uzupełnienie dressingu.