2020 BY KACHA W KUCHNI. POWERED BY WEBWAVE

 

Przyrządzenie leczo jest tak proste, jak samo danie. Wszystkie warzywa należy pokroić w sporych rozmiarów kostkę, a czosnek przecisnąć przez praskę lub drobno poszatkować. Pomidory możecie najpierw sparzyć i pozbawić skórki, ale nie jest to obligatoryjne. W dużym garnku o nieprzywierającym dnie, najlepiej żeliwnym, rozgrzewamy olej i podsmażamy cebulę. Gdy lekko się zeszkli, dodajemy cukinię, bakłażana i paprykę. Przez chwilę obsmażamy na dużym ogniu, aby warzywa lekko się zrumieniły, a następnie dorzucamy czosnek i pokrojone pomidory. Wsypujemy przyprawy i zioła i zalewamy wodą. Polecam Wam utworzyć pęczek z ziół związany nitką, tak aby na koniec gotowania, gdy potrawa przejdzie już wszystkimi aromatami,  móc go w całości wyłowić. Gotujemy przez około 30 minut, od czasu do czasu mieszając. W zależności od tego, jak gęstą potrawę chcecie uzyskać- możecie pod koniec gotowania dolać jeszcze trochę wody. Nie róbcie tego od razu, bo w trakcie obróbki termicznej pomidory puszczają dużo soków, a nie chcemy uzyskać rzadkiej zupy. Gdy warzywa są już miękkie, a sos intensywnie pomidorowy, doprawiamy całość do smaku solą i pieprzem. Leczo podajemy gorące, u mnie w domu koniecznie w głębokich miseczkach i w towarzystwie pieczywa.

 

Czy istnieje danie, które bardziej kojarzy się ze schyłkiem lata, niż leczo? Dla mnie to jest kwintesencja sierpnia: chrupiące, różnokolorowe papryki, dorodne, rosnące do monstrualnych rozmiarów cukinie, soczyste, słodkie pomidory. Składniki na to danie kosztują w sumie grosze, a można ugotować na raz ogromną porcję, zjeść na świeżo, zawekować lub zamrozić i cieszyć się smakiem ostatnich letnich dni przez kolejne miesiące. W czasach, gdy jeszcze jedliśmy mięso, przygotowywałam leczo z dodatkiem boczku, który podbijał smak potrawy dużo bardziej, niż stosowana w tradycyjnym przepisie kiełbasa. Teraz robię leczo w wersji całkowicie roślinnej, a dodatkowy smak i aromat uzyskuję dzięki dużej ilości świeżych ziół z domowego ogródka. Ja osobiście jestem zwolenniczką tej potrawy w stylu francuskiego „ratatouille”, dlatego używam mieszanki tak zwanych ziół prowansalskich: tymianku, oregano, rozmarynu, bazylii, cząbru i lubczyku. Jeżeli stoicie na straży oryginalnej receptury rodem z Węgier, postawcie na dużą ilość papryki: ostrej, słodkiej i wędzonej.

 

Składniki:

4 papryki w różnych kolorach

3 cebule

4-5 ząbków czosnku

1 cukinia

1 bakłażan

8-10 pomidorów

2 łyżki oleju

1 szklanka (250 ml) wody

1-2 papryczki chili

1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki

2-3 liście laurowe

3-4 kulki ziela angielskiego

Świeże zioła: tymianek, oregano, rozmaryn, bazylia, cząber i lubczyk

Sól i pieprz do smaku

 

22 sierpnia 2021

LECZO

glazurowany bakłażan
W   K  U  C  H  N  I
K  A  C  H  A