2020 BY KACHA W KUCHNI. POWERED BY WEBWAVE
Przepis ten jest świetnym sposobem na zagospodarowanie lekko czerstwej chałki. Pieczywo rwiemy na spore kawałki o nieregularnych kształtach- im bardziej będą one „postrzępione”, tym więcej płynu wchłoną. W misce roztrzepujemy 2 jajka, dodajemy mleko i przyprawy. Wszystko mieszamy do uzyskania jednolitego płynu, którym zalewamy chałkę. Lekko mieszamy i zostawiamy na kilka minut, aby pieczywo nasiąkło masą jajeczną. Przekładamy do naczynia żaroodpornego i posypujemy dowolną mieszanką owoców. Jeżeli nie macie świeżych, mrożone też się tutaj doskonale sprawdzą. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 185oC przez około 25-30 minut. Wierzch ciasta powinien być mocno zrumieniony, ale środek pozostać wilgotny.
Gorący pudding rozkładamy na talerze, dekorujemy pozostałymi owocami i słodkimi dodatkami.
Raz na jakiś czas, nie za często, lubię zjeść śniadanie na słodko. Zwłaszcza w niedzielne poranki, gdy mamy więcej czasu i możemy naprawdę celebrować ten posiłek, sącząc kawę i tocząc długie rozmowy, śniadanie w postaci deseru cieszy się największym powodzeniem w naszym domu. A ponieważ pojawiły się już wspaniałe letnie leśne owoce, takie jak jeżyny i porzeczki, postanowiłam przyrządzić nam słodki pudding z pieczonej chałki w towarzystwie lekko cierpkich sezonowych owoców. Ważny jest tu balans pomiędzy słodkawym ciastem drożdżowego pieczywa, namoczonego w jajku, pachnącego wanilią i cynamonem, a kwaskowatymi owocami uwalniającymi w ustach cierpko- słodki sok.
Składniki:
1/2 chałki drożdżowej
2 jajka
1/2 szklanki mleka roślinnego
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżeczka cukru waniliowego
Garść dowolnych owoców (u mnie maliny, jeżyny, czerwona porzeczka i aronia)
Do podania: cukier puder/ wiórki kokosowe/ syrop klonowy